Pomóżmy Amelce!
Amelka ma 4 lata. Mieszka w Tereszpolu-Zaorendzie. Jej rodzice trzy tygodnie temu dowiedzieli się, że choruje na zespół Arnolda Chiariego. Lekarze w Polsce nie są w stanie jej pomóc. Jedynym ratunkiem dla Amelki jest operacja przecięcia nici końcowej rdzenia w Barcelonie. Na uzbieranie 100 tys. zł mają czas do 9 września.
– Od dwóch lat leczymy Amelkę na skoliozę. Nie spodziewaliśmy się jednak, że usłyszymy jeszcze gorszą diagnozę. Córeczka cierpi na bardzo rzadką chorobę neurologiczną mózgu i rdzenia kręgowego. Po konsultacjach z kilkoma lekarzami w Polsce, okazało się, że najbardziej bezpieczną metodą walki z chorobą i zatrzymanie jej jest operacja polegająca na przecięciu nici końcowej rdzenia. W Polsce jej się nie wykonuje. Musimy lecieć do Barcelony, by uratować jej życie – mówi Sylwia, mama Amelki.
Dotychczas dziewczynka skarżyła się na bóle głowy, była ciągle zmęczona. Do tego doszły zaburzenia w odczuwaniu temperatury. Niestety objawy będą tylko gorsze. Chorobę trzeba zatrzymać jak najszybciej, zanim dokona ogromnych spustoszeń w organizmie Amelki.
Operacja i pobyt Amelki z opiekunem w klinice w Barcelonie to ogromny dla koszt. Wyniesie około 20 tys. euro. Rodzice nie są w stanie sami zgromadzić takiej sumy, dlatego bardzo proszą o pomoc! Termin operacji wyznaczono na 16 września. Jeżeli do 9 września nie zbiorą wymaganej kwoty, operacja zostanie przełożona. W przypadku Amelki liczy się każdy dzień.
Zbiórka prowadzona jest za pośrednictwem serwisu www.siepomaga.pl/amelia-pieciurek